W dzisiejszym odcinku porozmawiamy na jeden z moich ulubionych tematów, czyli o mądrym budowaniu zdolności kredytowej dla przedsiębiorców. Zapraszam do słuchania Poniżej treść pisana jeżeli wolisz czytać.


Skąd pobrać podcast:

Podcast dostępny jest dla Ciebie w wielu miejscach

  • Na blogu – lista podcastów
  • W serwisie Spreaker 
  • Jestem też na Spotify
  • W aplikacji Player FM lub Podcast Addict (możesz ściągnąć na telefon z Android)
  • Możesz też słuchać na YouTube na moim kanale:

Lubisz słuchać podcastów na YouTube? Sprawdź mój kanał!

 

Zdolność kredytowa a dochody przedsiębiorcy

czyli inaczej mówiąc dbaj o PIT biznesmenie, żebyś miał kredyt na dobrych warunkach.

Co sprawia, że jedni otrzymują kredyty mając działalność gospodarczą, inni nie do końca mimo, że mają podobne wyniki finansowe? Albo nawet inaczej mówiąc – jest taka sama kwota dochodu na pit, a jeden ma 500 tys. zdolności, a drugi 800 tys.? Z czego to wynika? Co banki lubią analizując przedsiębiorców? Co im się nie podoba? O tym przeczytasz poniżej.

Jak banki patrzą na dochody przedsiębiorcy?

Zbliża się koniec roku, nagrywam to pod koniec listopada. Jak zwykle właśnie przypomina się temat przedsiębiorców. Często klienci, z którymi rozmawiam na dzień dzisiejszy – zdolność kredytowa może jest, ale niezbyt fajna. Taka jaka być powinna, bo brakuje na przykład nam dobrej deklaracji podatkowej za rok poprzedni. Tak naprawdę to zostały 2 ostatnie miesiące, więc aż tak dużo nie zawsze można już zrobić, bo bank bierze średnio minimum z ostatniego roku. Przeważnie jest to poprzedni rok podatkowy, czyli pit plus rok bieżący, a często to są 2 ostatnie lata – 2 ostatnie pity, czyli 2 ostatnie deklaracje podatkowe plus wyniki za rok bieżący.

Miej świadomość że rzadko który bank weźmie po prostu bieżące ostatnie 12 miesięcy. Zdarza mi się bardzo często, że klient przychodzi i mówi: „no ale ja mam ostatni rok bardzo dobry”. Tak ale to, że masz drogi kliencie 2 miesiące poprzedniego roku fajne i 10 miesięcy bieżącego roku ok, ale to nie do końca tak działa. Przeważnie jednak bank patrzy nie tylko na ostatnie 12 miesięcy, tylko właśnie na dochód z PITa plus bieżący rok.

Często jest tak, że jeżeli dochód z PITa za rok poprzedni wynosi kwotę x, to często bieżący rok jest ok, jeżeli jest to 130% roku poprzedniego, może gdzieś tam 140-150% a jeżeli to jest na przykład dwukrotność dochodów trzykrotność dochodów za rok bieżący do poprzedniego roku – bardzo często jest problem z uzyskaniem kredytu. Trzeba mocno się natrudzić, fajnie wyjaśnić jak to wszystko wygląda. Super jeżeli ten wzrost dochodów jest także oparty o wzrost przychodów. Gorzej jeżeli tak naprawdę przychody w tym roku i w  roku poprzednim na przykład są takie same ale w bieżącym koszty są o wiele niższe a obroty dalej takie same to może być to zakwestionowane, np. że specjalnie w bieżącym roku nie uwzględniasz kosztów do księgowania żeby właśnie bank lepiej liczył zdolność kredytową. Tak więc miej to na uwadze i przygotuj się dobrze do kredytu.

Są także banki które biorą do analizy zdolności 2 pity i niestety często jest tak, że biorą najniższy dochód z tych ostatnich 2 lat jako wyznacznik, mimo że na przykład 2 lata temu na PIT było słabo, rok poprzedni jest bardzo dobrze, rok bieżący też jest bardzo dobrze to i tak mogą przyciąć do tego dochodu który był w 2019 roku – na przykład jakbyśmy to teraz analizowali.

Więc warto to wziąć pod uwaga i działać z dobrym ekspertem kredytowym, bo każdy bank trochę inaczej podchodzi do działalności gospodarczej. Duża część banków akceptuje tylko rok, ostatni roczny pit bierze do analizy zdolności kredytowej. Często o wiele łatwiej wtedy uzyskać kredyt niż w tych bankach, które analizują całe 2 ostatnie lata.

Co jest ważne przy prowadzeniu działalności?

Staż pracy – czyli inaczej staż prowadzenia firmy. Minimum rok, minimum 2 lata, minimum półtorej roku albo 2 pełne lata kalendarzowe, czyli 2 pełne deklaracje pit. W zależności od banku są takie wymogi. Jest szansa po 3 miesiącach, ale to bardzo niewielka, po pół roku już o wiele większa, aby uzyskać kredyt dla przedsiębiorcy, który jest na samozatrudnieniu czyli na kontrakcie, na umowie B2B. Wtedy jeżeli wcześniej świadczył czy dla tego samego pracodawcy, czy też dla innego pracodawcy umowę, dochody z umowy o pracę, a teraz przeszedł na działalność to jest szansa na odstępstwo, żeby ten dochód został szybciej zaakceptowany. Ale niestety przeważnie jeżeli mówimy o kredycie hipotecznym to jest to wymóg 12 miesięcy. Chyba że jesteś na samozatrudnieniu, wtedy możemy troszeczkę to inaczej robić.

Co bank lubi jeżeli chodzi o przedsiębiorców?

Przede wszystkim najlepszą według banku formą rozliczania księgowości jest książka przychodów i rozchodów (KPiR) lub pełna księgowość. Z tego względu, że bank ma wtedy jasno na białym, ile ty masz co miesiąc przychodu, jakie masz koszty, ile wychodzi tobie dochodów, czy masz zatrudnienie, ile kupujesz towarów i tak dalej. Jeżeli masz dochód z ryczałtu to już część banków gorzej podchodzi do liczenia zdolności kredytowej. Przeważnie liczą 20-30% od kwoty przychodów, jako wynik twoich dochodów lub nawet mniej, w zależności od branży w jakiej działasz i w jakiej formie. Czy to są usługi, produkcja i tak dalej. Powoduje to, że ten procent liczenia przychodów może być różny więc to, że się rozliczasz na przykład na ryczałcie 8,5% to prawdopodobnie i tak będzie liczony 30%. Jeżeli rozliczasz się na ryczałcie 3% to prawdopodobnie twój dochód będzie liczony 10-15%, ale są też banki które liczą 50% dochodu z twojego przychodu do analizy zdolności kredytowej, ale to już kwestia weryfikacji. Natomiast tych banków jest mniej które mogą to zaakceptować.

Jeżeli masz kartę podatkową to już jest tym bardziej niezbyt lubiany dochód. Więc tak naprawdę najfajniejszym dochodem jest książka przychodów i rozchodów pod warunkiem, że wykazujesz tam fajne wyniki finansowe, czyli ten dochód jest dobry.

Jeżeli masz też te dochody, pokazujesz wyniki finansowe, ale pamiętaj o tym, że banki nie lubią nieregularnych dochodów. Dlaczego? Kredyt hipoteczny czy inny kredyt przeważnie jest w płatności miesięcznej. Bank patrzy czy danego 10-tego, 15-tego dnia miesiąca czy to jest styczeń czy to jest czerwiec czy lipiec. Miesiąc w miesiąc masz mieć na ratę kredytu na dzień np. 10-tego czy 15-tego dnia miesiąca.

Ja to rozumiem, że są duże kontrakty albo się dzisiaj zatowarowujesz, żeby coś sprzedać za 3 miesiące, czy za pół roku. Dzisiaj księgujesz mega dużą ilość kosztów, jest strata, mimo, że dalej później jest fajny miesiąc przychodowo i tak dalej. Ogólnie na całym PIT masz na przykład 200 tys. dochodu przy obrocie na przykład jednego miliona, ale jeżeli to są 2-3 miesiące na plusie a reszta miesięcy jest na stracie, istnieje bardzo duże ryzyko, że banki to zakwestionują albo trzeba to bardzo fajnie wyjaśnić. Oczywiście są banki które bardziej elastycznie do tego podchodzą, ale jest też dużo banków które mocno rygorystycznie podchodzą do wyników ze stratą i nie lubią straty w żadnym z miesięcy. Zwłaszcza jeżeli to jest ostatni miesiąc rozliczony to jest bardzo źle pod kątem zdolności kredytowej bo większość banków nie zaakceptuje. Myślą sobie: „No tak przychodzi teraz po kredyt ma stratę aha czyli pewnie przychodzi bo już tych wyników nie będzie mieć, za późno się obudził żeby jeszcze coś spróbować”.

Dbaj o dochody z bieżących miesięcy

Pamiętaj też o tym żeby zadbać, żeby bieżące miesiące dały plus tak jakby ogólnie najlepiej każdy miesiąc miał wyniki na plus albo żeby też te dochody były w miarę regularne.

Bank nie lubi, jeśli masz jeden wpływ na 200 tys. raz na kwartał albo nawet na pół roku, a później nic, nic, nic tylko koszty. A później znowu jeden duży strzał nic, nic i koszty. Jeżeli jest to tak skonstruowane, bo nie wiem masz jakieś duże zlecenie to postaraj się dogadać z odbiorcą że na przykład ok te zlecenia jest nie wiem 200 tys., ale ja się szykuję do kredytu to zróbmy po prostu nie wiem czy zaliczkowo co miesiąc po 40 tys. albo nawet jeżeli ta faktura była wystawiona już jest sprzedaż, to zróbmy je rozłóżmy na 2-3 miesiące żeby nie jednorazowo mieć 120 tys.co na przykład 3 razy po 40tys. Tak żebyś każdym miesiącu miał ten żywo żeby to też fajniej wyglądało więc zadbaj o to żeby twoje wyniki były powtarzalne. Trochę bank by chciał żeby przedsiębiorca miał taki stabilny dochód jak jego pracownik etatowy. To jest paranoja bo ty jako przedsiębiorca zatrudniasz jakiegoś człowieka, dajesz mu pieniądze po 3 miesiącach jest szansa, że on już dostanie kredyt, po pół roku to już bardzo duża a ty musisz z tych działalności mieć minimum 12 miesięcy stażu albo i dłużej z bardzo fajnymi wynikami.

Regularny dochód

Niestety takie procedury, taki profil ryzyka i większość banków zwłaszcza przy kredytach hipotecznych chce, żebyś miał powtarzalne regularne wyniki z fajnym dużym dochodem. Ważne jest też to bo banki bardzo często potrafią weryfikować co dzieje się u ciebie na koncie, mimo że tych wyciągów nie dajesz. Po prostu jest pytanie czy faktycznie jest ten obrót na koncie czy nie ma, więc staraj się żeby jak najwięcej twoich transakcji przychodziło przez konto bankowe, żeby był obrót na koncie bo banki potrafią zapytać. Masz na przykład kredyt w banku X wnioskujesz do banku Y, a bank Y pyta czy Janusz Grabowski na koncie firmowym ma obroty jak tak to jakie i często jest krótka odpowiedź. Jak to działa? Nie wiem do końca, ale wiem że często jak jest odrzut jakiegoś klienta to i tak bank wie jakie miał obroty na koncie bankowym, mimo że tego wyciągu do analizy kredytowej nie dawaliśmy, więc no coś w tym jest. Tak więc dbaj o to żeby te obroty na koncie były i żeby też nie było tej straty. Ale też pamiętaj o jednym, jeżeli masz jakąś formę działalności, która z natury ma kilka kilkanaście tysięcy co miesiąc kosztów i to widać w roku poprzednim, a nagle ostatnie miesiące ilość kosztów to jest  np…100 zł, 150 zł lub zero, to z daleka to wygląda że specjalnie nie księgujesz kosztów żeby wynik był fajniejszy. Ale to niestety tak nie działa. Banki mają też swoje jakieś tam współczynniki dla danych branż mniej więcej proporcja kosztów do dochodów to jest plus minus tyle albo plus minus tyle procent i to też jest weryfikowane albo po prostu rok do roku patrzą: ok na PIT przychodu było 100%, dochodu to jest 25% to jak to teraz możliwe że przychodu też jest te 100% procent ale dochodów jest 77% – tak no coś tu nie gra więc rozsądnie to trzeba przygotować.

Przede wszystkim jak nie kombinujesz, nie szukasz kosztów na lewo i prawo, żeby księgować wszystko, co się da i nie na wszystko wystawiasz faktury przychodowe no to wtedy może być słabo z Twoją zdolnością kredytową. Jednakże jak rozmawiam z klientami, w większości przypadków jak rozsądnie czyli wystawiają na wszystko faktury i księgują na te koszty, ale rozsądnie, adekwatne do przychodów no to jak najbardziej w większości przypadków mają zdolność kredytową na te kwoty kredytów które powinny być.

Branża, w której działasz, ma znaczenie

Pamiętaj też, że wciąż część banków ma nielubiane branże. Na szczęście ta ilość branży mocno zmalała, ale wciąż są banki, które nie lubią prywatnych przedszkoli czy ogólnie instytucji związanych z edukacją. Czy coś związane z targami, restauracje właśnie czy to różnego typu dostawy żywienia. Powoduje to, że w niektórych bankach mimo że masz bardzo dobre wyniki finansowe możesz nawet dostać jakiś mały kredyt gotówkowy, może szkoda że kredytu hipotecznego nie otrzymasz bo takie mają procedury. Pamiętaj o tym żeby też zweryfikować i sprawdzić, w jakiej branży działasz bo mimo że możesz mieć dochód, może być pod górkę a w części banków z uzyskaniem finansowania dla ciebie. Nie ze względu na wyniki finansowe tylko prostu to że twoja branża jest na liście branż zakazanych w danym banku

Banki lubią też jak regularnie płacisz podatki i ZUS. Przypominam ZUS do 10 jak nie masz pracowników, jeżeli masz pracowników do 15. Prawdopodobnie od nowego roku ZUS i podatek dochodowy będzie do 20, podatek VAT dalej pewnie do 25. Bardzo często mnie rozbraja że klienci nie znają nawet podstaw księgowości jakie mają wyniki, czy jak są rozliczani, czy chociażby kwestia właśnie podatku: co to jest dochodowy, co to jest vat, że często te rzeczy mylą. Dlaczego? Bo tak naprawdę jeżeli chcesz być dobrym przedsiębiorcą, chcesz podejmować fajne decyzje to powinieneś znać podstawy księgowości, żeby wiedzieć czy na przykład zakup czegoś na firmę się opłaca, czy od razu wyrzucić to w całościowy koszt, czy to jednak będzie ci się amortyzować co miesiąc jakiś procent z danego zakupu. Czy też inne kwestie które potrafią Tobie dobrze zaplanować swój biznes. Ale od strony kredytowej to często się zdarza że pytam klienta dobra drogi kliencie jak się rozliczasz? No co miesiąc. Tak ale dobra na książce przychodów, zasady ogólne czy ryczałt? no jestem płatnikiem vat. To nie jest to samo.

Rozliczanie może być płatnikiem VAT będąc na ryczałcie na książce przychodów i rozchodów. To że płacisz co miesiąc podatek to też nie zawsze znaczy że masz dochód. Możesz płacić podatek VAT a nie płacić podatku dochodowego. Albo możesz płacić podatek dochodowy a jesteś zwolniony z płacenia VAT, nie jesteś po prostu płatnikiem VAT i tego vatu nie płacz więc ważne jest pod kątem zdolności kredytowej podatek dochodowy. I co jest ważne –  żebyś płacił go w terminie. Będziesz musiał uzyskać zaświadczenie z ZUS i urzędu skarbowego o niezaleganiu z płatnościami ale miej na uwadze, że często banki też chcą twój wyciąg z konta za ostatnie 3 lub 6 miesięcy. Jak tam jest 1-2 dni opóźnienia to przeważnie nie robią problemu, ale jeżeli nagle zobaczy że zaliczki za podatek dochodowy które miałeś opłacić w maju opłacasz w październiku albo że za ZUS nagle opłacasz większą kwotę bo po prostu tak, to uważam że to jest bardzo złe od strony zdolnościowej.

Ogólnie nie ma sensu kredytować się pieniędzmi, które powinny pójść do ZUSu czy też do Skarbówki, bo niestety oni sobie potrafią to dobrze i mocno zwindykować, a nie daj Boże jeszcze wejdą Tobie na konto co też jest bardzo niefajne. Słyszałem sytuację, że ktoś tam miał mandat niezapłacony jakiś starszy albo właśnie wyszło wyrównanie albo niedopłata za VATy i widać egzekucję na koncie. Klient mówi, że to oni sobie sami ściągnęli powiedziałam, żeby tak zrobili bo mogli, niestety bez świadomości że to wygląda jak windykacja.

To jest bardzo złe bo na koncie widać że była egzekucja. Także skarbówka skasowała twoje konto zblokowała i zrobiła egzekucję a egzekucja widoczna na koncie w ostatnich 3 czy 6 miesiącach raczej powoduje że w ogóle nie dostaniesz kredytu jeżeli bank będzie chciał twoich wyciągów. Więc ilość banków wtedy mocno nam się ogranicza, pamiętaj o tym.

A co z amortyzacją?

Banki lubię za to amortyzację. Nie każdy bank, ale część banków uwzględnia. Jeżeli księgujesz amortyzację czyli wirtualne koszty zużycia sprzętu powoduje, że w niektórych bankach koszt amortyzacji podwyższa twój dochód. Jeżeli amortyzujesz np. co miesiąc 2 tys. za jakiś sprzęt czy nawet 20 tys. to są banki, które tego kosztu nie uwzględnią i twój dochód zamiast 100 tys wynosi 120 tys., bo amortyzacja została uwzględniona w dochodzie, co podwyższa nam zdolność kredytową. Ale nie każdy bank to robi. Przede wszystkim musisz wtedy tę amortyzację udokumentować czy dodatkowe papiery od księgowości nie dużo, ale ewidencja środków trwałych, tabela amortyzacji powoduje, że musisz tych papierków kilka dodatkowych dodać. A jak już jesteśmy przy amortyzacji to bardzo często tej amortyzacji nie ma, ale jest leasing.

Jeżeli jest to leasing operacyjny to większość banków tego nie liczy do zdolności kredytowej, bo księgujesz już to w kosztach, więc nie powiela twoich kosztów. Jednakże miej na uwadze, jeżeli wnioskujesz dzisiaj o kredyt, a za pół roku masz wykup leasingu w kwocie na przykład 60 czy 100 tys., może się okazać że bank uwzględni ten wykup, rozłoży go na tych kilka miesięcy i stwierdzi, że masz jeszcze dodatkowego kosztu kilkanaście albo kilkadziesiąt tysięcy zobowiązania i nie ma tej zdolności kredytowej. Warto na to też zwrócić uwagę tak samo jeżeli myślisz o wzięciu leasingu, zakupie nieruchomości to najpierw skorzystaj, kup nieruchomość na kredyt hipoteczny, a później zawnioskuj o leasing. O wiele łatwiej uzyskać leasing operacyjny niż kredyt hipoteczny, zwłaszcza jeżeli się nagle okaże, że kilkadziesiąt tysięcy wpłaciłeś jako swój wkład własny i obciąża to twój dochód, zmniejsza twoją zdolność kredytową bo zrobiłeś opłacenie faktury za leasing. Zaksięgowałeś to w koszty i twoje wyniki nie są tak fajne jakie być by mogły, jakbyś tego leasingu jeszcze nie księgował, więc czasem a bardzo często się to zdarza może 2-3 miesiące temu podpisałem umowę leasingu, a teraz myślę o kredycie. No nie wiedziałem że tak będzie, ale tak jest. Pamiętaj też o tym żeby planować swoje podejście do kredytu, do zakupu nieruchomości ,zwłaszcza jak jesteś przedsiębiorcą zapraszam cię do kontaktu szybciej żeby na spokojnie zweryfikować jaką masz zdolność teraz jak wyglądał twój jeden czy drugi PIT. Czy przy tych obecnych wynikach czy takich samych wynikach za ten rok ta zdolność kredytowa dla ciebie będzie.

Kredyty obrotowe – co z nimi?

Banki też bardzo nie lubią albo może inaczej mocno uwzględniają w zdolności kredytowej kredyty obrotowe, czyli tak zwane limity w rachunku, kredyt w rachunku bieżącym, czyli że dzisiaj masz tak zwany limit w koncie i tu banki bardzo często większość banków liczy 5% od limitu w koncie. Czyli jak masz kredyt obrotowy na 100tys. to tak jakbyś miał ratę 5tys., co dałoby tobie około miliona kredytu hipotecznego, bo  5tys. raty to plus minus tyle by było kredytu hipotecznego. Więc cała zdolność kredytowa bardzo często przez jeden limit kredytowy, limit w rachunku obciąża całą zdolność uzyskania kredytu hipotecznego. Miej to bardzo na uwadze. Tak samo trochę jest jak z leasingiem operacyjnym. Może trochę trudniej jest uzyskać kredyt obrotowy niż leasing, ale łatwiej jest też najpierw uzyskać kredyt hipoteczny a później zawnioskować o limit w koncie, za jakiś czas jak już masz odpalony kredyt hipoteczny, niż w tą drugą stronę że najpierw odpalisz kredyt obrotowy a później będziesz wnioskować o kredyt hipoteczny. Oczywiście jak masz bardzo duże obroty z tym nie będzie problemu. Są też banki, które nie liczą zbytnio do zdolności kredytowej limitu kredytowego albo jeżeli masz bardzo fajne obroty to też nie uwzględniają tego w kosztach jakby w obsłudze, w zobowiązaniach do zdolności kredytowej, ale tych banków jest niewiele który takie rzeczy uwzględniają. Większość banków liczy te 3 czy 5% od kredytu obrotowego. Ważne jest też byś był świadom, że ten kredyt obrotowy czy kartę kredytową, warto ten limit zmniejszyć albo w ogóle zamknąć na czas przed wnioskowaniem o kredyt hipoteczny na zakup nieruchomości. Oczywiście jeżeli tej zdolności brakuje bo jeżeli masz bardzo duży zapas zdolności no to myślę że wtedy aż tak bardzo ważne nie będzie.

Jak bank liczy zdolność kredytową?

Bądź świadom, że to że masz na przykład na PIT 120tys. dochodu to nie znaczy że do kalkulatora wpisuje 10 tys. netto i od tego jest liczona zdolność kredytowa bo bank w liczeniu zdolności odejmuje sobie zusy który opłacasz czyli +/-  ten półtorej tysiąca co miesiąc czyli już mamy jakieś 18tys. czyli ze 120tys robi nam się 102tys i od tego odlicza podatek dochodowy który powinieneś zapłacić czyli przykładowo 19% no zaokrąglijmy 1/5 no to już zamiast 120tys. nie 102 a 80 parę tys. jest twój faktyczny dochód i nagle z twojego dochodu który napicie wygląda że masz 10 tys. co miesiąc bo 120tys. dochodu wychodzi że twój dochód netto to jest około 7tys. 3tys. znikło czyli tak naprawdę półtorej tysiąca raty czyli ponad 300tys. zdolności kredytowej ot tak wyparowało bo byłeś pewien że twój dochód to jest 120tys i to jest ale to jest brutto a nie netto jakie bank uwzględnia w liczeniu zdolności kredytowej. O takich plusach i minusach dla przedsiębiorcy mógłbym jeszcze sobie trochę opowiadać i opowiadać ale tak naprawdę ten artykuł że tobie się spodobał powinieneś podesłać dla każdego swojego znajomego który ma czy jednoosobową działalność, ma kontrakt B2B, czy jest freelancerem, czy po prostu dla swojego księgowego, żeby na przyszłość wiedział jak szykować się o kredyt hipoteczny. Zapraszam do kontaktu jeżeli potrzebujesz finansowania pomyślimy gdzie otrzymasz kredyt, wyliczymy tobie zdolność kredytową no i przede wszystkim skutecznie i sprawnie przeprowadzę cię przez cały proces kredytowy żebyś uzyskał jaki najfajniejszy kredyt na jak najkorzystniejszych warunkach.

Zapraszam do kontaktu.

Pozdrawiam,
Janusz Grabowski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.