W Polsce rozdzielność majątkowa ma bardzo złą sławę. Podobnie zresztą jak intercyza. W dzisiejszym odcinku pokażę Wam korzyści, związane z podpisaniem tego dokumentu. Dowiecie się, kiedy warto zadbać o rozdzielność, z jakimi formalnościami trzeba się liczyć i kto powinien rozważyć takie rozwiązanie.

Dzisiaj opowiem Wam szczgółowo o rozdzielności majątkowej. Przygotowałem ten temat specjalnie dla:

  • moich klientów, którzy zastanawiają się, czy warto podpisać taki dokument,
  • przedsiębiorców, którzy często nie wiedzą, jak bardzo ryzykują, nie zabezpieczając swojej rodziny,
  • każdego, kto chce się dowiedzieć więcej o rozdzielności majątkowej lub jest na etapie podejmowania decyzji o jej podpisaniu,
  • osób, które myślą o kredycie (nie tylko hipotecznym).

Zacznijmy od definicji.

Warto rozdzielić dwie rzeczy: czym różni się rozdzielność majątkowa od intercyzy?

Intercyza

Intercyza jest to umowa przedmałżeńska, zgodnie z którą w dniu zawracia związku małżeńskiego majątek i długi (czyli aktywa i pasywa) sprzed ślubu pozostają w posiadaniu osób, do których należały.

Rozdzielność majątkowa

Rozdzielczość majątku dotyczy wszystkich aktywów i pasywów, które wchodzą w posiadanie każdego z małżonków od dnia podpisania umowy rozdzielności, aż do dnia jej zniesienia (lub do momentu śmierci jednego z partnerów).

Innymi słowy, to, co było wspólne przed podpisaniem umowy, nadal należy do obojga małżonków, ale według prawa wszystko, co kupisz, zarobisz czy otrzymasz po podpisaniu rozdzielczości, należy wyłącznie do Ciebie.

Oczywiście, jeżeli w tej chwili macie razem mieszkanie, konto i oszczędności to mogą one pozostać we wspólnym posiadaniu nawet jeżeli podpiszecie umowę na przyszłość. Możecie też zrobić rozdzielność z uwzględnieniem dotychczasowego majątku, ale wiąże się to z większymi kosztami.

Po co podpisywać taką umowę? Co można dzięki niej zyskać?

Przede wszystkim, zapewnia Wam niezależność finansową, ponieważ biorąc na coś kredyt, tylko jedna osoba podpisuje umowę i bierze pełną odpowiedzialność za ewentualne zadłużenia. Wiąże się to również z mniejszymi formalnościami. Podawane są dane tylko jednego małżonka, nie są wymagane dwa podpisy ani żadne pełnomocnictwa.

Często możecie również w ten sposób uzyskać większą zdolność kredytową. Zwłaszcza gdy jedna ze stron jest obciążona kredytami. I może się okazać, że druga strona, wolna od zobowiązań małżonka, ma większą szansę na wysoki kredyt, niż gdybyście starali się o niego wspólnie.

Podobnie jest w przypadku, jeśli jedna z osób ma nieciekawą historię w raportach kredytowych.

Natomiast najważniejszym atutem rozdzielności majątkowej jest zabezpieczenie:

  • siebie,
  • swojej rodziny,
  • własnego biznesu ( poprzez odłączenie go od majątku własnego).

Jak to działa?

Przede wszystkim, moje kredyty należą tylko do mnie, podobnie jak ewentualne długi. I tak naprawdę druga strona nie odpowiada za moje zobowiązania (i odwrotnie). Jest to szczególnie ważne w przypadku przedsiębiorców, którzy podpisują kontrakty na kilkaset tysięcy (a czasami nawet kilka milionów) na jakieś obroty, projekty czy umowy handlowe. I jeżeli Twoja firma z jakiegoś powodu nie wywiąże się z kontraktu to instytucja, z którą podpiszesz umowę, może rościć sobie prawa do kary umownej czy też rekompensaty z tytułu niewykonanego kontraktu. Jeżeli macie wspólnotę majątkową i prowadzisz jednoosobową działalność, to w takiej sytuacji za Twoje zobowiązania odpowiada cała rodzina.

Z drugiej strony, bardziej ryzykują osoby, które prowadzą spółkę cywilną. Wyobraż sobie sytuację, w której prowadzisz taką spółkę ze wspólnikiem, którego partner życiowy ma stare kredyty i ich nie spłaca. W tym wypadku komornik zapuka również do jego małżonka, czyli Twojego wspólnika. Wówczas może się okazać, że windykacja obejmie częściowo majątek firmy. I o takiej sytuacji również warto pomyśleć wcześniej.

Obawy i przekonania, o których warto rozmawiać

Ważną kwestią jest ustalenie kluczowych decyzji jeszcze przed zawarciem związku małżeńskiego. Pozwala to rowiać obawy, które towarzyszą nam na myśl o rozdzielności majątkowej. Oto największe z nich:

1. Rozdzielność a ślub

Pierwsza obawa wiąże się z tym, że rozdzielność źle wpłynie na nasze więzi małżeńskie. Bo z jednej strony ślubujemy sobie, że wszystko jest wspólne i nie opuścimy się aż do śmierci, a z drugiej podpisujemy umowę o rozdzielności majątkowej. To w końcu jesteśmy małżeństwem, czy nie?

Myślę, że jest kwestia szczerości i uczciwości w związku. To, że posiadamy rozdzielność, wcale nie oznacza, że nie rozmawiamy o wszelkich aspektach, związanych z zarządzaniem naszym majątkiem (nawet jeśli nie jest on wspólny). Z drugiej strony, powstaje dodatkowy budżet, a nawet dwa – „moje, Twoje i nasze”.

2. Rozdzielność a rozwód

Kolejna obawa wiąże się z tym, że rozdzielność kojarzy nam się z rychłym rozwodem. A nie po to przecież bierzemy ślub, żeby zaraz podpisywać rozdzielność majątkową. A powinno być wręcz odwrotnie. Po to bierzemy rozdzielczość, żebym ja (jako partner) mógł zabezpieczyć moją drugą połówkę. Mam też spokój ducha, że jeśli ryzykuję coś swoim majątkiem jako przedsiębiorca, zainwestuję czy lub wezmę kredyt, to moja małżonka za to nie odpowiada.

Bardzo często ludzie nie są też świadomi, że zgodnie z polskim prawem nieruchomość zakupiona przed ślubem nie wchodzi do wspólnoty majątkowej. Jeżeli kupujesz ją sam lub dostajesz w spadku, a następnie bierzesz ślub, to lokum to nie wchodzi do wspólnoty majątkowej (chyba, że ją rozszerzysz).

To też jest kolejna ciekawostka, o której warto wiedzieć. Jeżeli masz rozdzielność majątkową, ale dobrze Ci się powodzi, to za 5 – 10 lat możesz ją rozszerzyć albo znieść.

Rozdzielność w praktyce, czyli z czym to się wiążę

a) Łatwa procedura

Rozdzielność majątkowa to tak naprawdę tylko 2 – 3 strony umowy, zawartej u notariusza. Wiąże się to z kosztem wysokości 400 – 500 zł. Tak naprawdę 15 minut i po temacie. Czyli jest to bardzo szybka sprawa, a w efekcie daje mnóstwo możliwości.

b) Dodatkowe zabezpieczenie

Poza tym to, że macie rozdzielczość, nie zabrania Wam wspólnego zakupu nieruchomości. Możecie nabyć ją w udziałach 50:50 i razem podejść do kredytu. Sam mam klientów w takiej sytuacji. Małżonkowie prowadzą działalność gospodarczą i mają jakiś poziom odpowiedzialności ze względu na wykonywane zawody. Nieruchomość jest więc zakupiona na małżonkę, ale wspólnie przystępują do kredytu.

W tej sytuacji żona jest spokojna, że odpowiedzialność za kredyt nie ciąży tylko na niej, a z drugiej strony mąż wie, że jeśli powinie mu się noga w biznesie, to nieruchomość nie podlega czynnościom windykacyjnym.

Aczkolwiek przypominam tu również o tzw. skardze pauliańskiej, która ma chronić wierzyciela w razie niewypłacalności dłużnika.

Jak to działa?

Jeżeli narobiłeś długów, zanim postanowiliście podpisać rozdzielność majątkową, to niestety wierzyciele mogą skorzystać ze skargi pauliańskiej i odzyskać od Ciebie daną nieruchomość.

Ale to już temat na odcinek, związany z windykacją.

c) Uproszczone formalności

Co prawda, posiadanie rozdzielności majątkowej wiąże się z tym, że zawsze musisz brać ze sobą odpis dokumentu, który poświadcza ten fakt. I przy każdym zakupie nieruchomości czy wnioskowaniu o kredyt trzeba go pokazać.

Ale dzięki temu nie musisz wszędzie zabierać ze sobą małżonka, ani szykować żadnego pełnomocnictwa. Jest to łatwiejsze i szybsze rozwiązanie, ponieważ nie wymaga dodatkowych zgód od współmałżonka. Również w przypadku małego kredytu konsumenckiego partner nie musi podpisywać żadnej dodatkowej zgody. Wystarczy pokazać potwierdzenie rozdzielności majątkowej.

d) Większa zdolność kredytowa

Patrząc przez pryzmat zdolności, kredyty nie obciążają całego gospodarstwa domowego, a jedynie Ciebie lub Twoją Dzięki temu, przystępując razem do nowego zobowiązania, możecie uzyskać większą zdolność kredytową.

Z racji tego, że zajmuję się kredytami, wspomnę również o tym, jak bank podchodzi do kwestii rozdzielczości.

Jak bank traktuje rozdzielność majątkową?

Jak już wspomniałem, w przypadku wniosku kredytowego bank weryfikuje tylko wnioskodawcę, czyli druga strona nie występuje w umowie kredytowej, chyba że jest współwłaścicielem.

Oprócz tego:

  • są niższe koszty życia, ponieważ liczymy tylko jedną osobę w gospodarstwie domowym,
  • często trzeba złożyć dodatkowe oświadczenie, że współmałżonek jest na własnym utrzymaniu lub podpis małżonka poświadczający, że sam zarabia i się utrzymuje,
  • ze względu na rozdzielność niektóre banki dają mniejszy scoring kredytowy.

Dlaczego? Ponieważ powstaje podejrzenie, że jedno z Was ma słabszy BIK lub dużo kredytów i rozdzielność jest wprowadzona wyłącznie po to, żeby nikt nie weryfikował drugiej strony. Albo faktycznie istnieje ryzyko rozwodu.

Przy okazji, jeżeli grozi Wam rychłe rozstanie, warto podpisać rozdzielność majątkową odpowiednio wcześniej. Dlaczego? Żeby zabezpieczyć się na przyszłość od sytuacji, w której zawistny małżonek czy małżonka celowo zaciąga nowe zadłużenia, których potem nie zamierza spłacać.

Na szczęście większość banków nie wyciąga żadnych konsekwencji w stosunku do rozdzielności majątkowej. Nawet jeśli została ona zawarta bezpośrednio przed wnioskowaniem o kredyt. Tego samego dnia możesz ubiegać się o kredyt hipoteczny czy firmowy nawet na bardzo duże kwoty.

Czy warto zdecydować się na rozdzielność majątkową?

Reasumując, uważam, że ustrój podziału majątkowego na „moje, Twoje i nasze” jest bardzo dobrym rozwiązaniem, jeżeli decydują się na nie osoby, które potrafią się porozumieć. Jeśli jesteście rzetelni, uczciwi i rozsądnie podchodzicie do kwestii finansowych, to wyjście jest dla Was.

Chciałbym tylko uczulić Was na jedną rzecz.

Oprócz rozdzielczości warto też pomyśleć o ubezpieczeniu na życie. Dlaczego? Ponieważ według polskiego prawa umowa dotyczy tylko osób, które żyją. W przypadku śmierci rozdzielność majątkowa jest znoszona, czyli dziedziczysz zarówno aktywa jak i pasywa.

Jest to zatem kwestia wyobru, czy warto dziedziczyć wszystko, czy jednak zrzec się spadku. Ale oczywiście to już temat do przedyskutowania z dobrze zorientowanym radcą prawnym czy adwokatem, który zna się na prawie spadkowym.

Uważam, że warto zadbać o rozdzielność majątkową w związku dla spokoju swojego, swojej rodziny i bizensu, który porowadzisz. Również pod kątem bankowym jest to szansa na uzyskanie większej zdolności kredytowej.

Przeczytaj także: Jak uzyskać zwrot prowizji kredytowej?

 

Skąd pobrać podcast?

Podcast dostępny jest dla Ciebie w wielu miejscach:

  • Na blogu – lista podcastów
  • W serwisie Spreaker 
  • Jestem też na Spotify
  • W aplikacji Player FM lub Podcast Addict (możesz ściągnąć na telefon z Androidem)
  • możesz mnie też słuchać na YouTube:

Może Cię również zainteresować:

015 Co musisz wiedzieć o ubezpieczeniu swojej nieruchomości?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.