Kwarantanna trwa już dość długo i można mieć wrażenie, że ludzie powoli akceptują nową, zmodyfikowaną i wyposażoną w maseczki i żele dezynfekujące rzeczywistość… Banki reagują dość szybko na to, co się dzieje i oczywiście próbują zabezpieczać swoje interesy najlepiej jak potrafią. Dziś garść informacji o stanie rzeczy na dzień dzisiejszy. Zapraszam do słuchania.

Potrzebujesz pomocy przy uzyskaniu kredytu? Skontaktuj się ze mną!

Telefon: 726 196 626

Email: kontakt@januszgrabowski.pl

Skąd pobrać podcast

Podcast dostępny jest dla Ciebie w wielu miejscach:

  • Na blogu – lista podcastów
  • W serwisie Spreaker 
  • Jestem też na Spotify
  • W aplikacji Player FM lub Podcast Addict (możesz ściągnąć na telefon z Android)
  • Możesz też słuchać na YouTube:

Aktualności z rynku: sytuacja na rynku kredytów i w branży finansowej [11.05.2020]

Bardzo dużo pośredników działa i pomaga przedsiębiorcą, w uzyskiwaniu subwencji do opłat kredytu z PFR i innych możliwości dofinansowania przedsiębiorców, aby otrzymali jak najwięcej środków. Z tego co usłyszałem i uważam, to najwięcej otrzymują Ci, którzy nie do końca powinni tę pomoc otrzymać, ale są na tyle zaradni, że wiedzą jak tę pomoc uzyskać.

Są też przedsiębiorcy, którym teraz w obecnych czasach jest lepiej na rynku, bo mają większe obroty. Jednak są też tacy, którzy ten czas przechodzą gorzej. Życzę im, aby sytuacja się unormowała.

Jak wygląda sytuacja w kwestii kredytowania i uzyskiwaniem finansowania?

Przede wszystkim, umowa zlecenie oraz umowa na czas określony – te dochody są coraz gorzej akceptowalne. Ostatnio robiliśmy badanie rynku i okazuje się, że już tylko dwa banki są w stanie udzielić kredytu akceptując dochód z umowy zlecenie, umowy o dzieło. Jeżeli mamy umowę o pracę, na czas określony też już zaczyna być kłopot, mimo, że według wytycznych akceptuje się umowę o pracę, która kończy się na pół roku do przodu. Ostatnio mój klient dostał odmowę, a miał umowę 10 miesięcy w przód. Dostaliśmy odpowiedź, że jest to niepewna sytuacja, jeżeli chodzi o umowę o pracę. Sytuacja jest inna kiedy posiadasz promesę o pracę, czyli pisemna chęć pracodawcy o przedłużenie Twojej umowy.

Dodatkowo banki zwiększają dalej wkład własny. Na ten moment tylko cztery banki są jeszcze chętne dać kredyt na 10% wkładu własnego. Większość Banków chce już 20% wkładu własnego. Jeżeli nie masz dużo oszczędności, a myślisz o tym czy teraz jest dobry czas na kupno nieruchomości, czy może dopiero za jakiś czas. Weź pod uwagę, że może się okazać, że nie będzie za miesiąc dwa, trzy 10% wkładu własnego, okaże się, że wszystkie banki będą wymagać minimum 20% wkładu własnego. Mam jednak nadzieję, że te baki, które podniosły wkład własny do 20%, wrócą do kredytowania z minimalnym wkładem 10%.

Patrząc przez pryzmat ostatnich 10 lat przyznawalności kredytów hipotecznych, to wysokość wkładu własnego diametralnie maleje. 10 lat temu można było wziąć kredyt na 120-130% wkładu własnego. 100% na zakup nieruchomości, na wykończenie i remont, plus na opłaty notarialne, pośrednika nieruchomości. Teraz uzyskanie kredytu na 90% wartości nieruchomości od ceny transakcji już jest lekkim wyczynem, więc patrząc na to historycznie, to niestety nie ma tu perspektyw, że te wkłady własne będą maleć. Dlatego, jeśli rozmyślasz, czy czekać, czy działać Ja na Twoim miejscu bym działał.

Kolejną kwestią dotyczy tego że banki czy banki przyznają kredyty i czy robią to chętnie? Jeżeli jest branża IT, umowa o pracę na czas nieokreślony najlepiej w budżetówce, to nie ma z tym problemu. W najgorszej sytuacji nadal są osoby, które są przedsiębiorcami – transport restauracje, usługi, gastronomia, itd. Przed wzięciem kredytu zastanów się w jakiej branży działasz, ponieważ ta kwestia ma tez ogromny wpływ na decyzję Banku.

Na temat wakacji kredytowych, posiadam informację, że dany Bank odrzucił wnioskowanie o kredyt, bo klient miał aktualnie zawnioskowanie o wakacje kredytowe. Są też nieoficjalne komunikaty, że niektóre banki raportują to jako restrukturyzacja.

Jeżeli myślisz o wzięciu kredytu na zakup działki o wartości 50-100 tys. To nie powinno być problemu, ale uzyskanie kredytu konsumenckiego w wyższej kwocie jest wręcz niemożliwe. Banki niezbyt chcą udzielać wyższych kredytów. Nawet są zapisane wewnętrzne obostrzenia, że jeżeli dany klient ma więcej niż 75 tys, lub 100 tys. kredytu w danym banku, czy wnioskuje o większą kwotę niż te 75-100 tys. to istnieje ryzyko, że w ogóle nie otrzyma kredytu. Jeżeli teraz posiadasz 100-150 tys. kredytu konsumenckiego, który chciałeś skonsolidować, zrefinansować do innego baku, aby odzyskać ubezpieczenie i prowizję może się okazać, że będzie o wiele ciężej.

Obecne czasy pokazują, że moja rola jako skutecznego eksperta kredytowego jest bardzo teraz wskazana niż chodzenie samemu po bankach. Aktualnie nie chodzi o to czy bank da marże 2, czy 2,5 tylko teraz najważniejszym wyznacznikiem jest, który bank na dzień dzisiejszy da mi decyzję pozytywną. Pamiętaj o tym, jeśli myślisz o zakupie nieruchomości. Jeżeli teraz masz 10% wkładu własnego, to należy się cieszyć, że jeszcze jakiś bank przychyli się w tej sytuacji. Musisz wiedzieć, że banki zwiększają wkład własny, jeśli jest wyższa kwota inwestycji lub jeżeli kupujecie większą nieruchomość, bądź lokal mieszkalny powyżej 80 m. Wtedy może się okazać, że 20% wkładu własnego nie wystarczy, a nawet będzie trzeba zdać 30% wkładu własnego.

Nieoficjalnie pojawiają się pogłoski, że w bankach, centralach już powoli zaczynają się zastanawiać czy nie robić już takiego rozluźnienia polityki kredytowej, aby chętniej te kredyty zostawały przyznawane. Tego życzę sobie i innym osobą, które potrzebują wziąć kredyt, aby go otrzymały bezproblemowo.

Pozdrawiam,
Janusz Grabowski

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.