Branża programistyczna to jedna z tych branż, które nie tylko nie ucierpiały w kryzysie, ale w oczach wielu banków pracownicy w niej zatrudnieni stali się preferowani jako kredytobiorcy.

W tym odcinku podcastu mówię o czym warto pamiętać pracując jako programista czy też informatyk, kiedy starasz się o kredyt hipoteczny. Zapraszam do słuchania.

Potrzebujesz pomocy przy uzyskaniu kredytu? Skontaktuj się ze mną!

Telefon: 726 196 626

Email: kontakt@januszgrabowski.pl

Skąd pobrać podcast?

Podcast dostępny jest dla Ciebie w wielu miejscach

  • Na blogu – lista podcastów
  • W serwisie Spreaker 
  • Jestem też na Spotify
  • W aplikacji Player FM lub Podcast Addict (możesz ściągnąć na telefon z Android)
  • Możesz też słuchać na YouTube:

Wersja do czytania:

Czy istnieje coś takiego jak kredyt hipoteczny dla informatyka? Zdecydowanie, tak.
Jakie kruczki mogą pojawiać sięw branży IT, żeby bank nie robił problemów z akceptacją dochodów?
Jak można płacić mniejsze podatki będąc informatykiem?
Czy branża IT jest lubiana przez banki?

Nie będę tutaj mówić typowo o dochodach z umowy o pracę. Jeżeli jesteś programistą i tworzysz coś dodatkowe to możesz skorzystać z 50% kosztów uzyskania przychodu nawet posiadając umowę o pracę tak jak mają to osoby, które uzyskują dochody z umowy o dzieło. Jest na to interpretacja skarbowa związana z tym, że w tym momencie tworzysz i pracodawca musi o to zawnioskować, a Ty jesteś w stanie wtedy dostawać te same pieniądze. Przykładowo przy 8 tysiącach brutto odliczając podatki wyjdzie dana kwota to w tym przypadku kwota będzie większa, ponieważ zamiast podatku dochodowego 17% masz połowę tego podatku, gdyż obowiązuje 50% koszty uzyskania przychody. Według deklaracji w Urzędzie Skarbowym masz 8 tysięcy brutto dochodu, ale 4 tysiące kosztów uzyskania przychodu, więc 4 tysiące wynosi dochód i od niego płacisz mniejsze podatki. Na konto wpływa Tobie i tak fajna kwota, a bank jak najbardziej akceptuje te dochody. Nie spotkałem się z sytuacją, żeby był z tym problem. Tak naprai dę informatycy nie mają problemu z uzyskaniem kredytów. Branża IT jest bardzo lubiana przez banki w kontekście udzielania kredytów. Jednakże jest kilka rzeczy, na które chciałbym Cię uczulić. Bardzo często osoby zatrudnione w branży IT przechodzą na samozatrudnienie z umowy o pracę czy zlecenie.

W przypadku, gdy pracowałeś w firmie na umowę zlecenie przez 2,5 roku, a następnie przeszedłeś na działalność gospodarczą i działasz przez 6 miesięcy możesz mieć problem z uzykaniem kredytu. Dzieję się tak, ponieważ pomimo, że jesteś samozatrudniony i masz kontrakt nawet z tym samym pracodawcą, ponieważ poprzednia umowa nie była umową o pracę, ale umową zlecenie. W większości regulaminów procedur bankowych jest zapisane, że samozatrudnienie jest akceptowane jako główne źródło dochodów pod warunkiem, że nowe samozatrudnienie trwa 3-6 miesięcy, ale wcześniej dochody były uzyskiwane z umowy o pracę u tego samego pracodawcy.

Niestety może się okazać, że ktoś pracował na umowę zlecenie może mieć problem. Inna kwestia jeżeli ktoś jest na samozatrudnieniu, ale jest freelancerem. Wtedy nie dokońca jest to samozatrudnienie, a bardziej jednoosobowa działalność gospodarcza, ponieważ banki akceptują samozatrudnienie jeżeli jest jeden kontrakt z jednym wykonawcą na daną kwotę i co miesiąc ta dana firma przelewa pieniądze na konto tytułem jednej faktury.

Podsumowując, samozatrudnienie jest akceptowalnym dochodem pod warunkiem, że wcześniej miałeś zatrudnienie u tego samego pracodawcy. Ewentualnie w tej samej branży i jesteś w stanie to udokumentować, że tak było. Często spotykam się z przedsiębioracami, przeglądam ich książkę przychodów i rozchodów i bardzo fajnie to wygląda. Życzę wszystkim, żeby innym braznżą, aby mieli takie dochchody jak osoby pracujące w IT. Jestem wręcz zaskoczony jak często informatycy nie księgują dodatkowych kosztów i nie korzystają z darmowych optymalizacji podatkowych, które są całkowicie legalne.

Często informatycy stwierdzają, że będą sami prowadzić swoją księgowość przez różne portale. Wprowadzają faktury i składają deklarację, ale okazuje się, że wcale nie oszczędzają na podatkach. Dzieje się tak, ponieważ nie księgują chociażby rachunków za internet lub telefon, zakupów oprogramowania i sprzętu. Okazuje się wtedy, że mamy 15 tysięcy przychodu i tylko 200-300 zł kosztów. Można było wtedy kupić nieruchomość i wykorzystać amortyzację. Duża część gotówców inwestycyjnych na kredyt hipoteczny jest kupowana przez informatyków, którzy wiedząc, że jeżeli będą wynajmować nieruchomość mogą ją amortyzować i liczyć koszty odsetek itp. w koszty działalności. Okazuje się wtedy, że dochody z najmu są korzystne. Przepływy miesięczne dają 1000-2000 zł co miesiąc, ale wynik księgowy jest na stracie. Mimo, że dochodów jest przykładowo 15 tysięcy to podatku nie ma do zapłaty lub jest zmniejszony o 2-3 tysiące bo amortyzacja z nieruchomości dało koszt księgowy.

Podobna sytuacja dotyczy zakupu samochodu, ponieważ można nim dojeżdzać do pracy. Jest możliwa amortyzacja tych kosztów częściowo lub w całości. Warto się nad tym zastanowić, jeżeli jesteś informatykiem lub prowadzisz jakąkolwiek działalność gospodarczą, ponieważ możesz mieć jakieś rzeczy, które warto księgować w koszty. Oczywiście musi być to w zgodzie z Urzędem Skarbowym, ponieważ nie wszystkie faktury, które otrzymasz mogą być księgowane. W związku z tym warto współpracować z dobry doradcą podatkowym lub chociaż fachowym księgowym. Z drugiej strony należy nie przesadzać z tymi kosztami, ponieważ możesz mieć problem z uzykaniem kredytu, ponieważ obniżona będzie Twoja zdolność kredytowa. Większość kosztów obniża Twój dochód netto, czyli ważny czynnik analizujący zdolność kredytową.

Kolejną ważną kwestią jest tzw. ulga IT. Składa się wtedy dodatkowy PIT IT. Trzeba uważać, ponieważ jeżeli w banku będzie osoba niekomptentna może się okazać, że wyślę Twój PIT 36 do analizy w banku, ale zapomni o dodatkowym PIT. Jeżeli programujesz należy porozmawiać z doradcą podatkowym i uzyskać odpowiedź z Urzędu Skarbowego, a dokładnie z Izby Skarbowej interpretacji o tym czy Twoje usługi zaliczają się do ulgi IT. Jeżeli się zaliczają to wtedy masz 5% dochodowy, a nie np. 17%, dlatego warto o to zabiegać. Bank jak najbardziej udzieli wtedy kredytu. Oprócz jednym i drugim PITem pamiętaj także o tym, żeby załączyć do wniosku również Twoją interpretacja z Urzędu Skarbowego, że jesteś osobą, której ta ulga przyszłyguje. Masz zatem dużo możliwości uzyskiwania niższych podatków i posiadania zdolności kredytowej. Jeżeli działasz w branży IT i masz jeszcze jakieś ciekawe pomysły podziel się nimi w komentarzach.

Pozdrawiam,
Janusz Grabowski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.